Bloger Adrianradom napisał świetną notkę o tym jak można odczytywać obecność rosyjskiej floty na Morzu Śródziemnym. Aż dziw, że nie trafiła ona na SG. Bo jest to naprawdę dobra analiza.
Imperialna polityka Rosji (Syria, Ukraina, Gruzja) to sygnał dla Europy, że Rosja nadal stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie i na świecie. A tylko „otumanieni” polityczną poprawnością politycy na zasadzie „myślenia życzeniowego” wprowadzają ją na siłę do kręgu państw cywilizowanych i bezpiecznych. A w pogoni za zyskiem, zachodnie koncerny sprzedają Rosji nowoczesną technikę militarną.
Przykładem takiej szkodliwej operacji jest wspomniana przez blogera Adrianradom sprzedaż Rosji nowoczesnych urządzeń termowizyjnych francuskiej firmy Thales. Termowizor Catherine-FC to system, który według danych producenta zapewnia "widoczność na dużym dystansie w nocy, w niekorzystnych warunkach, poprzez roślinność czy siatki maskujące". W urządzenia te zostały wyposażone rosyjskie czołgi T90 oraz T72B3. Ta modernizacja znacząco podnosi wartość bojową wspomnianych pojazdów. Zmodernizowane czołgi z rodziny T72 są skuteczne w walkach na wschodzie Ukrainy. Stanowią też potencjalnie duże zagrożenie dla pozostających na wyposażeniu Wojska Polskiego czołgów T72 oraz PT91 Twardy. To już nie będą ślepe i pozbawione osłony lotnictwa trumny dla załóg, jak te z irackiej pustyni podczas obu wojen w zatoce. Dostarczona przez zachód technika, zmienia stary posowiecki sprzęt, w broń groźną dla armii państw NATO.
Niestety takie dozbrajanie Rosji, a wcześniej ZSRR, to już chyba taka tradycja durnego zachodu. Gdy po II Wojnie siły powietrzne zaczęły wprowadzać do użycia samoloty z napędem odrzutowym ZSRR długo nie potrafił opracować (ukraść technologii) konstrukcji nowoczesnego sinika o odpowiednich parametrach. Ale z pomocą pojawili się Brytyjczycy, którzy udostępnili Sowietom nowe siniki odrzutowe Rolls-Royce. Kopie tych silników stanowiły napęd samolotów MiG15. Tak zachód uzbroił ZSRR w nowoczesne myśliwce, które były wykorzystane bojowo już podczas wojny w Korei.
