hephalump hephalump
1081
BLOG

Samotna matka (rodzic, opiekun), zasiłki i żer dla zwykłych oszustów

hephalump hephalump Rodzina Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Osoba samotnie wychowująca dziecko

Na hasło "osoba samotnie wychowująca dziecko" reagujemy niemal z automatu - jest to w naszym wyobrażeniu samotna matka. Bo zazwyczaj są to matki, które zostały obarczone z rożnych powodów trudem wychowywania dziecka/dzieci bez wsparcia ze strony męża (ojca dziecka/dzieci). Ale słowo "zazwyczaj"  nie oznacza, że jest tak zawsze i wyłącznie. Może nie tak często ale są też samotni ojcowie opiekujący się dziećmi. Są też np. samotne babcie sprawujące faktyczną i wyłączną opiekę nad dziećmi swoich dzieci.


Opieka nad dzieckiem to ciężka praca

Aby docenić jaki jakim wysiłkiem jest wychowywanie  dzieci to może czasami trzeba sobie wyobrazić siebie w roli samotnego rodzica (opiekuna). Ja przyznaję, że ciężko byłoby mi zaakceptować rolę samotnego ojca. Bez wsparcia żony/matki to zadanie byłoby dla mnie bardo, bardzo trudne. Ale przecież moja żona też nie chce być samotnym rodzicem i  liczy na moje wsparcie. Bo razem jest zdecydowanie łatwiej radzić sobie w życiu z problemami.


Potrzeba wsparcia

Z codziennym trudem opieki na dziećmi zawsze łatwiej sobie radzić gdy wiemy, że ktoś nas stale i wiernie wspiera. W małżeństwie takiego wparcia powinni udzielać sobie mąż i żona - wzajemnie. Niestety czasem tego wsparcia brakuje i to z różnych powodów. Samotni rodzice (opiekunowie) to nie tylko wdowy/wdowcy lub panny z dzieckiem. Małżeństwa coraz częściej się rozpadają, a po rozwodzie dziecko zostaje przy jednym z rodziców. Są też przypadki gdy jedno z rodziców, czasem oboje np. stale przebywa/przebywają poza granicami Polski, a faktyczny trud opieki nad dzieckiem spoczywa na opiekunie, który pozostał w kraju.


Samotny rodzic, opiekun i zasiłki wychowawcze

Samotna opieka nad dzieckiem wydaje się (przynajmniej dla mnie) trudna już przez sam fakt braku wsparcia jakie daje obecność drugiego człowieka, równie zaangażowanego w wychowywanie i prace z dziećmi. Niestety jest to też często zadanie przekraczające możliwości finansowe osamotnionego rodzica, opiekuna.Zwykła międzyludzka solidarność nakazuje nam pomagać ludziom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej i/lub finansowej. Ta potrzeba solidarności nie jest uwarunkowana jakimiś poglądami politycznymi (np. tzw lewicową wrażliwością społeczną). Mój dziadek Józef mówił, że trzeba zwyczajnie "mieć Boga w sercu". Chciało by się więcej pomagać, ale czasem wsparcie finansowe w formie zasiłków jest jedyną formą pomocy jaką jesteśmy w stanie zaoferować potrzebującym jako społeczeństwo i państwo nas reprezentujące.


500 plus

W krytyce polityki społecznej prowadzonej przez rząd Beaty Szydło (PiS) opozycja (.Nowoczesna, PO i plankton) często podnoszą argument, że program Rodzina 500 Plus wyklucza z systemu wsparcia rodziny samotne matki z jednym dzieckiem. Trochę mnie dziwi, że nowoczesna i postępowa przecież opozycja widzi w tym problem tylko samotnych matek, a nie szerzej -  osamotnionych rodziców, opiekunów.

Imo każda osoba, która rzeczywiście samotnie zajmuje się wychowywaniem dziecka/dzieci powinna otrzymywać świadczenie z programu Rodzina 500 plus i to na każde dziecko. Podobnie w przypadku rodzin które utrzymują i wychowują więcej niż 4 dzieci, tu imo też świadczenie powinno być przyznawane na każde dziecko. Taka jest moja opinia w tej sprawie.


Czy naprawdę samotny jest ten opiekun?

I tu pojawia się problem. Bo jednak czasem rodzice są formalnie osobno, ale finansowo już "razem". Przynajmniej w kwestii świadczenia na dziecko.

Jeżeli rodzice są po rozwodzie, ale świadczenia alimentacyjne są sumiennie wypłacane przez jednego z rodziców i w ten sposób wspiera on finansowo proces opieki nad dzieckiem to... Jednak jest to jakaś forma wspólnej opieki nad małoletnim, możne kulawa ale zawsze jakaś. To, że same alimenty to czasem za mało to już inna sprawa. Niestety nie da się uniknąć weryfikacji na podstawie dochodów przy przyznawaniu świadczeń i zasiłków (nie tylko 500+).

Niestety w przypadku świadczeń przyznawanych na podstawie kryterium dochodowego znajdują się tacy ludzie, którzy chcą wyłudzić nieprzysługujące im świadczenia. W celu ich uzyskania zatajaja część swoich dochodów lub nie informują o dochodach partnera, z którym są w związku nieformalnym, a rzeczywiście prowadzą wspólne życie i razem finansują wspólne wydatki. Imo takie wyłudzenia świadczeń i zasiłków są zwykłym oszustwem. Wyłudzenia świadczeń powinny być imo traktowane tak jak przestępstwa gospodarcze np. wyłudzenia zwrotu VAT.

Oszustwo polegające na wyłudzeniu nienależnych świadczeń ma niestety także inny wymiar. To nie tylko okradanie wspólnego budżetu. To kradzież środków, które powinny trafić do naprawdę potrzebujących.

Ten kto wyłudza nienależne zasiłki powinien mieć świadomość, że zwyczajnie okrada naprawdę potrzebujących, czyli samotnie matki, faktycznych opiekunów oraz rodziny w potrzebie.


hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo