Od jakiegoś czasu Media Narodowe (TVP itp) atakują mnie wiadomościami o sukcesach polskiej gospodarki, spadającym bezrobociu i rosnących płacach. Temat rosnących płac bardzo mnie zainteresował. Z dużym zapałem zacząłem się rozglądać po okolicy gdzie tak te pensje rosną. Bo moją chyba za rzadko podlewam albo niewłaściwie pielęgnuję.
Nie trzeba było szukać daleko. Wystarczyło wsłuchać się w newsy z lokalnego radia i prasy (Gazeta Krakowska). Media lokalne szybko dostrzegły poprawę warunków płacowych na najwyższych stanowiskach w krakowskich spółkach miejskich. Znaczące podwyżki otrzymali szefowie: Agencji Rozwoju Miasta, Krakowskiego Holdingu Komunalnego, Krakowskiego Przedsiębiorstwa Przewozowo-Usługowego, Miejskiej Infrastruktury, Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Trasy Łagiewnickiej
Wg Gazety Krakowskiej podwyżki udało się wprowadzić dzięki: "przejściu na kontrakty menadżerskie". I tak np. szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji (MPK), spółki stale wymagającej dotacji, odnotował wzrost wynagrodzenia o prawie 9 tys zł. Po podwyżce uposażenie prezesa MPK będzie takie jak szefa Krakowskie Holdingu Komunalnego czyli około 30 tys zł/mc.
Jak kogoś interesują zarobki pozostałych "menadżerów" to niech sam zerknie do artykułu w Gazecie Krakowskiej (link powyżej).
***
Mój komentarz:
- Jak się chcesz ustawić (finansowo) to pchaj się do krakowskich spółek miejskich, ale celuj tylko w najwyższe stanowiska.
- Opinia o Krakusach, że są centusiami i pilnują każdego grosza jest błędna. Na uposażeniu prezesów nikt tu nie oszczędza.
- Gdy padła swego czasu propozycja podwyżek dla członków obecnego rządu to w internetach grano larum. Podwyżki dla lokalnych notabli nie budzą już takich emocji.
